browser icon

Wyprawa 2011

Dlaczego zdecydowaliśmy się na ten projekt? Z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, by uczcić dwa wielkie jubileusze – 100 – lecie Harcerstwa w Polsce i 80 – lecie istnienia naszej drużyny. Uczcić nie poprzez wydanie przyjęcia, ale po harcersku, poprzez wyczyn i służbę.

Jako najstarsza drużyna harcerska na Pomorzu mieliśmy kolejny powód – pokazanie, że mimo upływu wielu lat, tradycja jest wciąż żywa, a ideały wysokie. Chcieliśmy pokazać, że tak jak niegdyś nasi dziadkowie tak i my teraz jesteśmy harcerzami z krwi, kości i serca, i to nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Ze wszędzie można spotkać harcerzy z poczuciem służby, którzy poświęcają swój czas na rzecz pomocy osobom słabszym. Aby podkreślić ciągłość, trwałość i nieprzemijalność idei harcerskiej postanowiliśmy podkreślić symbolicznie, kształtując trasę naszej wędrówki na wzór symbolu nieskończoności.

Mieliśmy nadzieję wymienić się doświadczeniami ze skautami z innych europejskich miast i razem z nimi chociaż przez kilka godzin uczestniczyć z nimi w ich służbie, lub przynajmniej spotkać się w harcerskim kręgu na ognisku. Nie jesteśmy poliglotami, ale bariera językowa nas nie przerażała. Zresztą nie była to największa bariera jaką musieliśmy przezwyciężyć. Chcieliśmy bowiem promować ideę służby i zebrać środki, aby pomóc osobom z autyzmem.

Dlaczego im? Bowiem w naszej drużynie od kilku lat jest Paweł, który ma właśnie autyzm. Chodzi na zbiórki, jeździ na kilkudniowe biwaki i kilkutygodniowe obozy. Zdajemy sobie sprawę, że to ewenement, jednak dla nas to codzienność. Paweł jest jednym z nas i od niego uczymy się determinacji i wytrwałości. Dzięki pracy jego, jego mamy, zespołu terapeutów i lekarzy naprawdę niewiele mu brakuje do kolegów z klasy, jednak wiele dzieci jest dopiero na początku tej drogi i aby miały szansę osiągnąć taki poziom rozwoju jak on, potrzeba sporych funduszy.

Mieliśmy nadzieję, że dzięki temu uda nam się zrealizować kilka ważnych celów:

  • zebranie środków aby pomagać osobom z autyzmem,
  • przełamanie stereotypów ludzi związanych z autyzmem,
  • przełamanie barier i pokazania, że współpraca z niepełnosprawnymi wcale nie musi być poświęceniem, ale świetną zabawą i nauką,
  • podkreślenia wagi obu jubileuszy i uczczenia ich czynem będącym dla nas wielkim wyzwaniem i przygodą, a dla innych wymierną pomocą,
  • poznanie nowych ludzi, wymiana doświadczeń i wspólne pełnienie służby oraz zabawa. Ludzi z Polski i zza granicy, skautów czynnych, na emeryturze i ludzi nie mających wiele wspólnego z harcerstwem.

Jako drużyna wędrownicza chcieliśmy wreszcie to wszystko osiągnąć wędrując, ponieważ, jak to mówi Marek Kamiński, „Cel jest tylko pretekstem do bycia w drodze, a bycie w drodze, to bycie uważnym”. Uważnym, czyli wrażliwym na siebie i innych, gotowym do niesienia pomocy, czuwającym.


Dodaj komentarz