Jak zastępowy może sobie ułatwić życie
Jak zastępowy może sobie uprościć życie?
Zanim zaczniemy opracowywać ten temat może opowiem coś o sobie. Byłem zastępowym przez ok. 2,5 roku. Prowadziłem zastęp lisów, który po pierwszym obozie walczył i zdobył miano najlepszego zastępu w drużynie. Pełnienie tej funkcji sprawiało mi naprawdę wiele frajdy i szczerze mówiąc trochę tęsknie za tamtymi czasami. Wcześnie miałem trzech zastępowych, z których każdy różnił się metodyką działania, ale od każdego miałem też okazję się czegoś nauczyć.
Skoro już zacząłem mówić o metodyce działania to zadajmy sobie pytanie kim jest zastępowy i jaki mógłby być. Na początku chciałbym tu przywołać słowa gen. Roberta Baden-Powella: „Działalność instruktora skautowego składa się z dwóch części: pierwsza to praca z chłopcami i dla nich. Druga – to nieprzerwana ani na chwilę praca nad sobą, by naprawdę być wzorem dla swoich skautów.” Tak więc zastępowy jest to osoba z największym doświadczeniem w zastępie, i która dba o swoich kolegów. Jest wzorem dla swoich podwładnych i zawsze im pomoże bądź coś doradzi. Nie powinien się zbędnie tłumaczyć, mówić samokrytycznych uwag, czy odpowiadać na pytanie tonem pytającym. Dobrze by było gdyby zastępowy umiał podkreślać swój autorytet i władzę, mówić powoli, wyraźnie, być opanowanym, szukać kontaktu wzrokowego.
Skoro już wiemy jaki mógłby być zastępowy możemy odpowiedzieć sobie na pytanie: „jak zastępowy może uprościć sobie życie?”
Zacznijmy od tego, że zastępowy musi prowadzić zbiórki zastępu. Najlepszym sposobem na to aby się przygotować do zbiórki jest zrobienie planu. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że nie spotka nas sytuacja, w której nie będziemy wiedzieć co robić. Gdy zakładałem zastęp zdarzyła mi się zbiórka bez planu. Zacząłem ją tradycyjnie musztrą i przejściem do lasu. W czasie całej drogi myślałem nad tym co będziemy robić na tej zbiórce. Gdy zaczęliśmy już iść przez las zaczęliśmy bawić się w ganianego, a następnie w chowanego. Resztę zbiórki poświęciliśmy na nauke rozpalania ognisk. Krótko mówiąc zbiórka zakończyła się fiaskiem ponieważ mało komu się podobała. Co prawda nauka budowania stosików i ich rozpalania jest ważna, ale można ją urozmaicić różnymi ciekawymi dodatkami, nad którymi powinno się jednak pomyśleć wcześniej. Lecz dzięki temu zacząłem systematycznie pisać sobie plany, aby taka sytuacja się już nie powtórzyła.
Dobrze jest też posiadać spis różnych gier na każdą okazję (np.: deptak, rozrywanka, śłoń, itp.) oraz spisane wszystkie gry tematyczne, które się dotychczas przeprowadziło, dzięki temu nawet brak planu nie będzie wam groźny. O tym, że takie coś jest naprawdę przydatne miałem okazję przekonać się na ostatnim obozie gdzie mieliśmy właśnie taki spis i trzeba było czymś szybko zapełnić nieplanowane luki programowe.
Warto by zastępowy miał swojego podzastępowego, który naprawdę może dużo pomóc zastępowemu w prowadzeniu zastępu. Podzastępowy może od czasu do czasu przygotować zbiórkę. W ten sposób upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu, bo i ty będziesz miał więcej czasu i twój podzastępowy, który w przyszłości prawdopodobnie będzie zastępowym nauczy się prowadzić zastęp. Do tego pomysłu namówił mnie zresztą mój podzastępowy, który bardzo chciał zobaczyć jak to jest przygotowywać zbiórkę. Musze przyznać, że po pierwszej takiej zbiórce stwierdziłem, iż będę mu pozwalał częściej przeprowadzać takie zbiórki (mniej więcej jedna na dwa miesiące).
Ćw. Karol Drynda
4 GDH im. „Bolesława Chrobrego”